Autor |
Wiadomość |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Śro 17:48, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rozmyślania przerwał Tanisowi widok jakiegoś elfika, zbliżającego się ulicą. było w nim coś znajomego, i najwyraźniej kierował się w stronę Półelfa.
- Witam. Jestem Enstreil z Gildii Wojowników. Przyszedłem, by z ramenia Gildii, zaprosić cię w nasze szeregi. Zresztą spotkaliśmy się już. - powiedział spokojnie.
Ach taaak. Ten Enstreil był wśród tamtych, nazwijmy to, wojowników, którzy zaczepili mnie pierwszego dnia w Viraverdistis.
- No cóż. Faktycznie, ale nie powiem, żeby to było miłe spotkanie. Niemniej również witam. Propozycja przystąpienia?? Kto wie?? zastanowię się. - odpowiedział Tanis. Nie należał do żadnej Gildii, i nigdy nie myślał o przystąpieniu.
- Więc jeśli zechcesz, to przyjdź do siedziby, niezależnie od swojej decyzji. - rzucił elf, po czym odwrócił się na pięcie, i odszedł.
Tanis wstał, i wybrał sie na przechadzkę po mieście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:51, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję-Selena pocałowała go w policzek. Sumienia rzuciły się na nią.
-Ty w to wierzysz?!-Rozsądek.
-Nie. On to robi dla siebie.
Rozsądek się zmieszał. Skąd u Seleny taka rozwaga?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena Vailire dnia Śro 17:51, 04 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:54, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie ma sprawy. Chyba nawet wiem, od którego zaczniemy. Mam z nim pewne wspomienia, można powiedzieć... O ile to ten, co myślę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Śro 21:42, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Hehmem - odchrząknął Amrod. - Lilith idziesz? Muszę się dowiedzieć, kim był ten łajdak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Śro 21:44, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka spojrzała jeszcze raz na na Keldana i pomachała mu ręką.
-Jasne, że idę-zwróciła się do Amroda i posłała mu miły uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Śro 21:47, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Co za dzień?! Szału jakiegoś można dostać! Już prędzej uwierzyłbym w to, że ona nie jest moją matką, no spórz tylko na nią... - wymachiwał gorączkowo rękami i pomachał elfowi biegającemu po łące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Śro 21:48, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tanis, stwierdziwszy że dość już wypoczął, zaczął bez celu łazić po mieście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Śro 21:49, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Tia...Rodziny się nie wybiera.Ale ciesz się, że w ogóle ją miałeś...Ja byłam od małego sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Śro 21:51, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Na szczęście masz mnie... Ale kim on może być? Zastanawia mnie jedynie to... - objął Lilith ramieniem.
*muszę już spadać odpiszę rano**dobranoc *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Śro 21:57, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Na pewno kimś-powiedziała cichutko Lilith-Jak chcesz to możemy się zapytać twojej matki... i jakoś potem dojść do tego. A tak w ogóle jak będziemy szukać artefaktu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Czw 8:44, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie mam pojęcia, od pół roku nie widziałem się z Seleną i Selvianem... Tanisa gdzieś przelotnie w mieście, samemu ciężko szukać artefaktów, wiesz jakie są niebezpieczne. A co do mojej matki, wolę tam nie wracać. Załatwię to inaczej i przy okazji zobaczę, co słychać u Selviana. - bawił się jej włosami. - Przykro mi, że ta kolacja nie wyszła, no ale cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:24, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Poczekam-Selena otworzyła okno, oparła się o parapet i zaczęła obserwować, jak miasto powoli budzi się do życia. Otwierano zakłady, ludzie w środkach komunikacji publicznej zmierzali do pracy, Tanis kręcił się po mieście...
Że co? Tanis?!
A jednak. Nie myliła się. Miała go w zasięgu dosyć dobrego wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena Vailire dnia Czw 15:25, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:30, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Tanis? - Selvian także wyjrzał przez okno. Bynajmniej nie mniał zbyt dobrych wspomień o tym osobniku i wcale mu go nie brakowało przez te pół roku. W końcu raczej nie był masochistą. - No ta, Tanis. No i co z tego? - miał wielką nadzieję, iż Selena odpowie, że nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:35, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Pół roku go nie widziałam. Ciekawe, jak mu się wiedzie...-Selena nadal obserwowała Tanisa przez okno. Wątpiła szczerze, czy aby pół-elf popierał jakąś Gildię, a wiadomo, że to bardzo utrudnia życie w Viraverdistis.-Porozmawiam z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:42, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selvian chciał coś powiedzieć (najpewniej: w dyplomatyczny sposób zaprotestować), ale właśnie rozległ się dzwonek do drzwi.
Przynajmniej to na pewno nie elfi palancik... - rzucił ostatnie spojrzenie na Tanisa, odwrócił się od okna i wyjrzał z sypialni. Na dole służąca już otworzyła drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|