Autor |
Wiadomość |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:30, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Romantyczność Seleny westchnęła z rozczarowaniem.*
-A coś ty liczyła, na wyznanie miłosne?-Rozsądek i Wredota patrzą na Romantyczność z pogardą.
-W sumie to tak-wyznała Romantyczność. Do diabła z takimi świadomościami...
-Zauważyłam-Selena uśmiechnęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:35, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Ty też masz czasami takie głosy w głowie? - zapytał, lekko nieprzytomnie. Po chwili zorinetował się, co powiedział, i zrobił przerażoną minę. - E... Nieważne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:55, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Mam, możesz być pewny, że nie jesteś w tym sam-Selena uśmiechnęła się. Wpatrywała się mu w oczy, jakby dostrzegła tam coś ciekawego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:04, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W Selvianie zrodziło się Podejrzenie.
-Ona się z ciebie nabija - Podejrzenie.
Narazie je zignorował.
-No wiesz... Wydawało mi się, że to nieco... dziwne... słyszeć głosy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:05, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie, ja mówię poważnie. Gadanie z własnymi świadomościami, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:07, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Dokładnie - spojrzał na nią zdziwiony.
-Ona to rozumie?
-Jak widzisz, jesteście dla siebie stworzeni - Wrażliwość zastąpiła zakneblowaną Romantyczność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:10, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Przyznaję, że to bywa upierdliwie. Takie gadanie z własnym Rozsądkiem na pzykład...
-On się ŹLE na ciebie gapi.-Rozsądek.
-Spadaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:13, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak - uśmiecha się. - A Romantycznośc ma czasami dosyć dziwaczne pomysly...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:15, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Znam to...
-Wy jesteście dla siebie stworzeni...-Romantyczność.
-Zamknij się, dobrze ci radzę...
-Ale ja mam rację!
-Bez komentarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Pon 18:32, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith też zaczęła całować Amroda. Sprzeczne emocje były jak fale, które powracały co jakiś czas i rozbijały się z hukiem o kamienie. Ciepły oddech mężczyzny sprawiał, że elfka czuła podniecenie. Delikatnie dotknęła jego policzka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:40, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Czasami warto się ich posłuchać... - wetknął nos w jej włosy, czując silny zapach lawendy. Powoli Pożądanie zaczynało się wybijać na pierwszy plan, odepchnąwszy Wrażliwość i ignorując Rozsądek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Pon 19:08, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tanis spojżał na tę scenę spode łaba. Poszedł zerwać kilka dużych liści, po czym podzielił mięso na części i poukładał na liściach... Starał się przybrać pogodną minę...
- Pieczeń gotowa!! - krzyknął, po czym zabrał się do swojej porcji. Cholernie mu smakowało... Gdy się człowiek, czy elf włóczy po lasach, to sie w końcu uczy maksymalnie wykorzystać dostępne środki... Jeden kawał rzucił Encalldarowi. Kiedy skończył, zmienił sie w panterę, wskoczył na gałąź i patrzył na obóz z góry...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pon 20:46, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W tym samym czasie zła na cały świat, ktory był okrutny i brutalny, przejeżdżała konno Livian, akurat (bardzo dziwnym trafem) blisko obozu cudacznej grupki. Rozmyslała nad tym jak t ją ten amrod zostawił gdzieś sobie lecąc jako kruk. Rozsierdziło to ją. Nie lubiała zostać porzucana. To ona porzucała, a nie odwrotnie.
Do głowy przychodziły jej tylko mysli krwawe. Miała wielką ochotę zatopić ostrze swojego ukochanego miecza w nim i pociągnąć w dół, rozpruwając jego ciało. Niamalże się rozmarzyła widząc niby to wizję krwawych wzłok męzczyzny, który wiłby się w agonii przez kilka minut. Moznaby pomysleć, że to by jej sprawiło największą przyjemność. O tak... Zabić kogoś i to w taki sposób, to dla niej była przyjemność.
Ale wróćmy do tego, że Livian targana jakże przyjemnymi humanitarnymi wizjami, wjechała z rzopędu do obozu (tak się zamyslila, że nawet tego nie zauważyła). Od razu zauważyła jakże uroczą scenkę z amrodem i Lilith w roli głównej.
Moje marzenia się chyba spełniają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Pon 20:50, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tanis ujrzał pędzącego konia wpadającego do obozu. Był w nienajlepszym nastroju, więc skoczył na jeżdżca zwalając go z siodła. koń zatrzymał się kilka metrów dalej. Cielsko pantery przygwożdziło kobietę do ziemi. Dopiero po chwili Tanis poznał Livian, tą "zabawną" dziewczynę spotkaną wcześniej na targu.
- Co tu robisz? - zapytał ją telepatycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Pon 20:58, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rzopoznając głos tego elfa, odpowiedziala mu jakże przyjaźnie- Złaź ze mnie, ty głupi elfie i pantero razem wzięte!
Wcale jej się nie spodobalo to, że zostala przygwożdżona. Ani trochę. Z miną: Jak zaraz tego nie zrobisz, to cię uduszę gołymi rękoma, próbowała go z siebie zwalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|