Autor |
Wiadomość |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:07, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Cóż, ja też nie chciałem, żeby to tak wyszło... - umilkł, lekko zakłopotany. Selena wcale mu tego nie ułatwiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie musisz się tłumaczyć...-szepnęła cicho Selena. Wyczuła w końcu Tanisa, jednak czuła też, że elf jest wyczerpany, głównie duchowo. Zawahała się. Nie była pewna, czy stawić się po któreś stronie. Nie uważała tego za dobre rozwiązanie. Mimo to, ogarnął ją smutek. Współczuła Tanisowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Sob 21:20, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena wahała się najwyraźniej czy coś powiedzieć, bo mimo iż czuł więź telepatyczną, to nic do niego nie docierało. Zastanawiał się, co powowduje półwampirką, by milczeć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:27, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Wiem, że nie muszę. Ale przykro mi, że tak wyszło z Tanisem - powiedział, zupełnie szczerze. Rzeczywiście, było mu przykro, że tak od razu nastawił do siebie wrogo najlepszego przyjaciela Seleny. To nie było dobre zagranie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:28, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie mnie przepraszaj, tylko jego-Selena odwróciła się, patrząc Selvianowi prosto w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Sob 21:31, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przez krótką chwilę, Tanis miał myśli w stylu " zatłukę Amroda, Selviana i wszystkich im podobnych", ale szybko wrócił do racjonalnego toku myślenia.
Mimo iż nawiązał więź telepatyczną z Seleną, nadal nie pozwalał na odkrycie miejsca, gdzie się zaszył. Nawet ktoś będący w pokoju, nie wiedząc gdzie jest, nie znalazłby go, bez jego zgody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:31, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Myślisz, że mam za co? - spytał się, udając niepewność. Nie czuł się w żadnym wypadku winny, chciał jednak wybadać, co o tym myśli Selena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:40, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Owszem, masz. Jeśli naprawdę jest ci przykro, nie kieruj się do mnie, tylko do niego-powiedziała spokojnie Selena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Nie 8:45, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie, Tanisowi przypomniało się, że Encalldar dawno nie wychodził z pokoju.
- Idź się przejść, przyjacielu, upoluj sobie coś do jedzenia... - powiedział mu Tanis myślami.
Oczy jaszczura spoczęły na panterze.
- Jesteś tego pewien, Tanthalasie? - upewnił się Encalldar.
- Tak. idź już, ja się gdzieś tu zaszyję... - Odparł Tanis, więc jaszczur dźwignął swoje cielsko i wyszedł.
Pantera wlazła w najciemniejszy kąt pokoju stapiając się z cieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:47, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Cóż, a wiesz może, gdzie on teraz jest? Bo od czasu, jak wyszedł z sali treningowej, to go nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:48, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie wiem, niestety-Selena westchnęła. Ona też, mimo, iż nawiązała więź telepatyczną z Tanisem, nie mogła wyśledzić elfa. Mocno ją to niepokoiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:52, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Gdybyś go spotkała... Albo nawiązała z nim kontakt telepatyczny... To powiedź mu, że chciałbym z nim porozmawiać... i pogodzić się. Ta cała "kłótnia" nie ma najmniejszego sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Nie 8:54, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Znudzony leżeniem, Tanis wstał z kąta, i wskoczył na parapet otwartego okna.
Siedział tak w otwartym oknie i patrzył w dal...
Zastanawiał się, czy po prostu nie odejść, ale nie mógł tego zrobić... Przecież obiecał coś Selenie... Czuł sie zagubiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:59, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-W porządku-Selena wyczuła zbliżającego się Amroda. Stwierdziła, że trzeba się zbierać. Nie miała ochoty na rozmowę z nim.-Wybacz, muszę już iść. Do zobaczenia-mruknęła cicho i wyszła.
Nie wiedząc, co ze sobą zrobić, skierowała się w stronę swojego pokoju. Otworzyła drzwi, zatrzymała się nagle. W pokoju był Tanis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Nie 9:01, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Usłyszał, że ktoś wchodzi. obrócił koci łeb w stronę drzwi i ujżał Selenę. Skłonił głowę, po czym zeskoczył na podłogę, i wszedł do kąta, gdzie się zwinął w kłębek
i tak leżał patrząc na nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|