Autor |
Wiadomość |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Sob 13:33, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Szli wolno między budynkami... Zatrzymali się w miejscu, gdzie stała Gildia.
- Cóż i teraz zaczyna się problem, ja się mogę przemienić w kruka, ale co z tobą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 13:37, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith powoli zaczęła się ubierać. Cała zbroja ciążyła teraz na jej delikatnym ciele. Dopięła wszystkie pasy i wsadziła broń na miejsce. To ja chyba pójdę pod tą bibliotekę. Mam nadzieję, że stamtąd wyruszymy... i się nie zgubię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 13:39, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cudownie...
- Dlaczego wcześniej nie wspomniałeś mi o tym? I niby jak mam się teraz tam dostać? - zwęziła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Sob 13:40, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Zartowałem - uśmiechnął się. - Tam jest wejście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 13:51, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No i się zgubiłam... Lilith westchnęła głośno i zaczęła się rozglądać. Gdzieś na horyzoncie majaczyły dwie postacie.
-Ej wy!-krzyknęła elfka i pobiegła w ich stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 13:54, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ani trochę nie spodobal jej się ten żart.
- To chodźmy- odparła sucho i weszła do Gildii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Sob 14:02, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie znasz sie na żartach? Oj przepraszam - wyjąkał i prowadził ją w górę po schodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Sob 14:04, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Odwróciła głowę w jego stronę.
-Na takich?- uśmiechnęła się krzywo, a zarazem z lekka bezszczelnie.- Nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:20, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Mnie sami z tego gniazdka wygonili. Z hukiem i błyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:28, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-A tak, słyszałem w końcu o tym... - Selvian postanawia dyplomatycznie zmienić temat. - My mamy tak właściwie ustaloną jakąś godzinę wymarszu czy coś? Bo pewnie każdy się rozlazł w swoją stronę i chyba nigdy się nie zbierzemy i nie wyruszymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 14:37, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
I poszli... I co teraz zrobię? Lilith zaczęła się już denerwować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:17, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Amrod coś wspominał...Mamy jeszcze kilka godzin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:47, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Masz jakiś pomysł na twórcze spędzenie tego czasu?
Bo ja mam mnóstwo, ale żadne się nie nadaje, żeby je tobie powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Sob 15:51, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tanis się obudził. Ten sen nie przyniósł mu bynajmniej ulgi. sprawdził, gdzie się znajduje, i stwierdziwszy że strasznie ponuro się czuje nabrał ochoty poczuć wiatr na twarzy.
- Wstawaj przyjacielu. Nie będziemy czekać aż dotrzemy w górę... polatamy trochę. -
Encallrad wydał ryk zadowolenia. Po jego bokach, jakby znikąd pojawiły się skrzydła, podobne do smoczych. Rozłożył je i z łopotem wichru wzbił się w powietrze. Tanis siedzący na smoczym grzbiecie czuł, że wszystkie troski, wszystko, co ziemskie znikało za jego plecami... Tylko jedno pozostało... Twarz Seleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:54, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Raczej liczyłam, że ty coś wymyślisz...-Selena uśmiechnęła się rozbrajająco. Zaczęła zastanawiać się, kiedy wyruszą i jak ta wyprawa będzie wyglądała. Oczyma wyobraźni ujrzała ich wszystkich przedzierających się przez jakieś lasy, potem Amroda wpadającego do jakiegoś bagna*...
*Nie mogłam się powstrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|