Autor |
Wiadomość |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Sob 16:19, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Lepiej żebyś nie wiedziała. - uśmiechnął się znacząco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:20, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Wścibstwo leży w mojej naturze. Co się stało?-Selenka uśmiechnęła się szerzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Sob 16:21, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nic ważnego... coś głębszego pomiędzy mną a Lilith... - zasiadł do stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:23, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Dobra, rozumiem-Selenka zaśmiała się cicho. Tak jak gdyby nie wiedziała, jak wyglądają noce dwóch zakochanych w sobie osób...
-Przeczuwam, że po czymś takim jesteś głodny?-zagadnęła, wskazując iście gospodarskim ruchem na stół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 19:58, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith weszła do sali również uśmiechnięta. Usiadła do stołu i nalała sobie wody. Spokój i szczęście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:04, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Selena pomachała do Selviana w geście powitania, po czym rozejrzała się, wyszukując innych uczestników wyprawy. Wszyscy byli.
Rozległ się wtedy dziwny, donośny odgłos. Przypominał granie na rogu.
Do sali wpadł umarły.
-Magowie! Magowie tu idą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 21:53, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka szybko wyjęła miecz, ale nie straciła humoru. Wbrew przeciwnie, myśl o walce, sprawiła że Lilith poszerzyła swój uśmiech.
-Możne na magii się nie znam, ale na zabijaniu owszem. Moglibyście ich zająć używając magii i wtedy skupią się na atakach na was i nie będą się spodziewali kogoś z mieczem...Co wy na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:57, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Hm...No dobra. Umarli zajmą Magów, ja im pomogę, jeśli pojawi się Shariana to ja przejmuję ją. Lilith, zajdziesz ich od tyłu, Tanis też. Tylko...Uważajcie na siebie. Trupów mamy i tak dużo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 22:09, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
-Dobra
Lilith przylgnęła do ściany oczekując wrogów. Nie mogli jej zauważyć, dopóki nie wejdą w całości do sali. Wytężyła słuch. Jako elf słyszała więcej. Szybkie kroki...Ktoś szepnął...Szczur uciekający w popłochu...
-Zaraz tu będą-powiedziała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Sob 22:14, 05 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:14, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Selena kiwnęła głową. Też coś słyszała.
Umarli rzucili na siebie zaklęcie niewidzialności, reszta drużyny poukrywała się. Selenka wdrapała się na ozdobny łuk stanowiący wejście do sali. Sztylet miała w pogotowiu. Czekała. Kroki były coraz bliższe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Sob 22:23, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith poczuła delikatne mrowienie w koniuszkach palców. Inagle do sali wpadła wielka szara kula. Rozprysła się i zasnuła wszystko dymem. przynajmniej nie ukrywają swojego wejścia... pomyślała elfka Głupcy. Przecież to może się obrócić przeciw nim. Chyba, że mają jakiś magiczny wzrok...
Do sali zaczęły wbiegać postacie, ledwo widoczne. Ale Lilith nie potrzebowała ich widzieć. Wszystko słyszała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Nie 12:08, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod stał z uniesionym do góry mieczem. Zamachnął się i z półobrotu zakończył żywot jednego z magów - jego głowa potoczyła się po posadzce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:11, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Selena zeskoczyła z łuku, zabijając kolejnych dwóch Magów. Odruchowo odskoczyła, ratując skórę przed spopieleniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Nie 12:23, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith podeszła od tyłu jednego maga, który właśnie rzucał zaklęcie. Jednym szybkim cięciem odcięła mu głowę i od razu zaatakowała niczego nie spodziewającego się kolejnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Nie 18:38, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod ciął jak oszalały, starał się omijać zaklęcia, ale jedno powaliło go na ziemię, tuż pod nogi Lilith. Próbował wstać, ale na nic się to nie zdało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|