Autor |
Wiadomość |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:18, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wcale nie śmieszne, to są krzaki specjalnie odkażone od wszystkich insektów i takich tam... A poza tym, to nawet sporo miejsca tu jest i jeszcze w miarę wygodnie... Kurde, chyba sam sobię zdaję sprawę z tego, że to jest dziwne - pomyślał. - No dobra, ale co teraz? Ona i tak mnie zaraz zauważy... Pieprzone zwierzę - spojrzał nieprzychylnie na konia Livian.
-Witam. Szuka pani czegoś konkretnego? - rzekł bardzo uprzejmie i bardzo grzecznie, nadal nie wychodząc z krzaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:20, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jakiś dziwny ten gościu... pomyślał Velamar o tym, który sie chował w krzunach. Czekał na odpowiedni moment, aby się ujawnić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:25, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Podniosła lekko brwi do góry. Odezwał się do niej krzak (xD). Jednakże wiedziała, iż jest to niemożliwe i obeszła tą gadającą roślinę i ujrzała jego, męzczyznę, który chował się w krzakach. Uśmiechnęła się do siebie kobieta, nie wypowiadając na głos tego, co każdy mógł sobie pomysleć znajdując kogoś w tak cudownym miejscu, jak krzaki.
- Wygodnie tam, panu? Zapewne miejsce piewsza klasa- powiedziała z obłudnie miłym uśmiechem, ignorując pytanie wcześniej do niej skierowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:34, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Wie pani, bywałem w lepszych i wygodniejszych miejscach. Szczerze mówiąc to pierwszy raz mam okazję na taki bliski kontakst z naturą... Taki kaprys znudzonego życiem mieszczucha. Ale nie odpowiedziała mi pani na pytanie - Selviana niewiele obchodziło, co Livian o nim myślała. W końcu przyzwyczaił się już do niezwracania uwagi na opinie innych ludzi na temat jego własnej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:40, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pokręciła głową z wciąż tym swoim obłudnym uśmieszkiem. Poklepała swojego konia, który podszedł do niej ciekawie spoglądając na mężczyznę w krzakach. Mądry zwierzak.
- Niczego nie szukam.
Oprócz przygód, afer i ciekawych sytuacji
- Och.. to naprawdę pan musiał zbliżyć się do tej natury- słowo "zbliżyć" wymówiła troszkę inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:32, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Właśnie niebardzo. Tak naprawdę to mam jej dosyć. Ale czego się nie robi, żeby popatrzeć, jak słodko wszyscy wyglądacie, kłócąc się o głupoty... A to świetna kryjówka, wszystko stąd widać. Jeśli chce pani spróbować, to trochę miejsca jeszcze jest, a jeżeli woli pani nadal wyobraźać sobie, co też może robić mężczyzna w leśnych krzakach, będąc na dodatek sam, to nie przeszkadzam - uśmiechnął się do niej pięknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 18:40, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to co mężczyzna może robić w krzakach? Tylko jedna rzecz przychodzi mi do głowy!
Odwzajemniła jego uśmiech, choć nie musiała bo cały czas się uśmiechała, lecz teraz ten uśmiech nieco się poszerzył. Bawił ją ten męzczyzna. Uznała, że jest dosyć zabawny.
- Chować się z tobą w krzakach nie mam najmniejszego zamiaru. No chyba, że...- urwała, a jej oczy dziwnie zabłysły.
A ona tylko o jednym myślała. Erotomanka (xD)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Livian dnia Wto 18:48, 13 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 19:10, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Pff, tak to jest-westchnęła Lilith- Ludzie mają sobie ze nic czyjeś uczucia. A ich chyba ulubioną zabawą jest dręczenie innych. Ale cóż... to czasem bywa zabawne-zaśmiała się wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 19:13, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobrze że chociaż jedno z nas ma czasem przyjemną chwilę... Jak by na to nie patrzeć, to okres mojego szczęścia zazwyczaj trwa najwyżej tydzień, a potem, obrazowo mówiąc, znów dostaje kopa w dupę od losu... I tak bez przerwy od śmierci matki... - opowiedział Tanis. Miał głęboko gdzieś, co myśli o nim Selvian...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 19:17, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Jakiś omen spadł chyba na ciebie-zaśmiała się Lilith- Ja nie zawsze miałam "takie" szczęście jak teraz. Dopiero od przybycia do miasta... Ale nawet krótkie chwile szczęścia są w stanie wynagrodzić lata w smutku i samotności, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 19:19, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- tylko, jeśli nie przyniosą później jeszcze większego smutku... - odparł Tanis...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 19:25, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith wzruszyła ramionami.
-Ale to nie powód by nie ryzykować i próbować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 19:28, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, często mam wrażenie że zbieram takie przeżycia, tylko przez to, jaki jestem. To w jaki sposób zachowuje sie Selvian, najwyraźniej spodobało sie Selenie bardziej, niż moje usposobienie... no cóż... to nie jest niczyja wina, ale ja nie potrafie się inaczej zachowywać... czy ze mną jest coś nie tak?? - powiedział Tanis, a w myślach dodał:
- Doskonale wiem co o tym sądzisz, Selvian, nie musisz mi odpowiadać... -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 19:37, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie znam cię zbyt długo, więc trudno mi orzec... Ale tak to jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 19:38, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybacz - znów usmiechnął sie smutno. - Przez to moje gadanie pewnie znów pogorszył Ci sie nastrój, co? - powiedział do Lilith
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|