Autor |
Wiadomość |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 20:21, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Ech, nic nie szkodzi. Nastroje są zmienne...-dopiero kiedy wspomniał o pogorszaniu nastrojów zrobiło jej się smutno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 20:21, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod podszedł do Lilith i objął ją swym mocnym ramieniem.
- Jesteś na mnie zła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 20:22, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka spojrzała na Amroda podnosząc głowę i uśmiechnęła się.
-Raczej nie na ciebie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 20:23, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- To dobrze - uśmiechnął się jak to miał w zwyczaju zakochany mężczyzna i pocałował ją namiętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:24, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- No i widzisz... masz kogoś, kto przynajmniej sprawia wrażenie że jest tylko dla Ciebie... - powiedział smutno Tanis. Zmienił się w panterę, po czym wskoczył z powrotem na gałąź. Jak znowu spadnie, to z uporem maniaka bedzie na nią właził ponownie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 20:26, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith odwzajemniła pocałunek, ale wciąż była przygnębiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 20:29, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod wyczuwał smutek i przygnębienie....
- Tanis chcesz pogadać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:32, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Nei chcę przygnębiać kolejnej osoby moimi problememi, ale dzięki za wyrozumiałość... ale jeśli chcesz... to możemy pogadać... - odparła myślami pantera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 20:34, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałbym się z tobą lepiej zapoznać... zrozumieć problem, jakoś pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:44, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Cóż... co chcesz wiedzieć w ramach zapoznania?? - zapytała pantera "rzeczowym tonem" jeśli można tak powiedzieć.. - Jeśli po prostu chcesz wiedzieć, jak żyłem, to proszę bardzo: Jak by na to nie patrzeć, to okres mojego szczęścia zazwyczaj trwa najwyżej tydzień, a potem, obrazowo mówiąc, znów dostaje kopa w dupę od losu. I tak bez przerwy od śmierci matki... Do jej śmierci wszystko było... normalne. Po tym jak odeszła, odszedłem z Qualinesti i poszedłem w świat. Na początku, by spełnić moją wizję, ale po tym nie miałem celu... Aż do chwili kiedy poznałem Selenę. A teraz znowu nie wiem, co ze sobą zrobić...Często mam wrażenie że zbieram takie przeżycia, tylko przez to, jaki jestem. To w jaki sposób zachowuje sie Selvian, najwyraźniej spodobało sie Selenie bardziej, niż moje usposobienie altruisty i cichego półelfa który biernie przyjmuje to, co mu przynosi los... no cóż... to nie jest niczyja wina, ale ja nie potrafie się inaczej zachowywać... I w tym tkwi problem - zakończył tyradę o swich losach drapiąc się łapą za uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 20:46, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Lilith czuła się jak oszustka. Jak wredna, obślizgła oszustka. Nikt tu na razie nie znał jej od złej strony. A co by się stało gdyby się dowiedzieli? Porzuciliby ją ,wyśmiali? Czy Amrod zostawił by ją gdyby zobaczył te cechy charakteru, dzięki którym wygnali ją z innych miast. Ale elfka nie chciała by te cechy wróciły. Było jej teraz dobrze, ale poczucie oszustwa przepełniało ją i przez to robiła się coraz smutniejsza.
Uważnie patrzyła na panterę i Amroda, którzy właśnie pewnie porozumiewali się myślowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:46, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-No chyba że czujesz się niespełniona i szukasz kogoś, kto mógłby to zmienić? - jemu też oczy rozbłysły, psotnymi, szmaragdowymi ognikami. Nie przeszkadzało mu, iż uważa go za "zabawnego". Ogólnie rzecz biorąc dzielił osoby na trzy typy: takie, na których chciał zrobić wrażenie, takie, którymi chciał się pobawić, gdy mu się nudziło, i takie, które miał głęboko gdzieś. Livian należała do tej drugiej karegorii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 20:49, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A myślisz, że Naznaczonemu, pół krukowi i pół demonowi do tego z mieszanką ludziej krwi jest łatwo? Nie wiem kiedy powróci to drugie ja... Kiedy umrę... Lub kiedy ożyję na nowo. Pierwsza miłość potrafi dać w kość, ale nabierasz wtedy siły, możesz z porażką iść dalej, nie brnąc już nigdy w podobne bagno... Dno bez wyjścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:54, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Problem tkwi właśnie w tym, że ja nazbierałem już po głowie niezliczoną ilość razy, i nic z tego nie wynikło... jestem chyba skazany na wieczne porażki.. Jest w tej chwili kilka rzeczy, które chciałbym zrobić, ale moje wychowanie i mój przeklęty charakter mi nie pozwalają... - Tanis starał się dokładniej wyrazić swoje obserwacje. - I tłumaczenie, że w życiu można dostać w kość, to nie jest bynajmniej rzecz, której potrzebuję... wime z autopsji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:54, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Oho, kółko różańcowe pokrzywdzonych przez los zakładają... - Selvian ledwo powstrzymał atak śmiechu, gdy dotarła do niego tyrada Tanisa. A potem myśli Lilith i przemowa Amroda. Może i do tego ostatniego czuł pewną sympatię, ale on już tak miał, że w myślach patrzył na większość osób z góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|