www.rivanehna.fora.pl
Rivanehna - RPG fantasty

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Sesja I - Dziki ogień śmierci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 114, 115, 116  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rivanehna.fora.pl Strona Główna -> Viraverdistis
Autor Wiadomość
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:36, 18 Maj 2008    Temat postu:

Selvian zatrzymał się. Objął ją delikatnie.
-Ty naprawdę rzuciłaś na mnie urok - uśmiechnął się, patrząc jej prosto w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:57, 18 Maj 2008    Temat postu:

Selena odwzajemniła uśmiech. Oczy zaiskrzyły się jej wesoło.
-To nie było celowe...-mruknęła cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:31, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Wiesz co, nawet gdyby było celowe, wcale bym cię o to nie winił... - pocałował ją raz, potem drugi raz i znowu, coraz bardziej namiętnie. Chrzanić to, że są w mało bezpiecznym, dzikim miejscu, chrzanić artefakty, chrzanić pozostałą część drużyny, która już dawno zniknęła w przodzie. Weźmie ją tu i teraz, nie ma cierpliwości już dłużej czekać. Przycisnął ją do jakiegoś drzewa i zszedł ze swoimi pocałunkami na szyję pół-wampirki. Jego dłonie zaczęły coraz nachalniej się do niej dobierać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 18 Maj 2008    Temat postu:

-A już się bałam-mruknęła cicho Selena.


-Idioci, idioci, idioci! Wy wiecie, gdzie wy jesteście?!-Rozsądek.
-No wiemy.
-No i?! Na głowy upadliście?!
-A jakże.
Rozsądek wpadł w stan desperacji, zmówił się z Rozsądkiem Selviana i razem dają czadu po umyśle swoich ofiar, przyprawiając je o nieznośny ból głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:57, 18 Maj 2008    Temat postu:

Atmosfera padła. Oboje się czuli, jakby im właśnie robiono roboty drogowe wewnątrz głowy.


-Kur**, zajeb** ci?! - wrzasnął na Rozsądek. Ten uśmiechnął się niewinnie.
-Może ty masz ochotę kochać się ze swoją wybranką na łonie natury, ale ja nie mam ochoty na to patrzeć - Rozsądek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:59, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Czyś ty oszalał?-Selena także zaczęła wyżywać się na swoim Rozsądku.
-Nie. W przeciwieństwie do was.



-Chodźmy. Reszta grupy już mocno nas wyprzedziła-mruknęła cicho. Nie ma jak brutalny powrót do rzeczywistości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:38, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Ta. Chyba poszli... gdzieś tam - czuł się mocno oszołomiony, a głowa dosłownie pękała mu na pół.


-Mógłbyś sobie dać spokój? I tak już wszystko zepsułeś.
-Nie martw się, jak będzie miejsce i czas, to ci pozwolę na tą przyjemność - Rozsądek.
-No świetnie... Taki mały rodzic wewnątrz głowy... Za jakie grzechy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:43, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Może uda nam się jeszcze ich dogonić-mruknęła Selena. Zaczęła używać wszelkich możliwych zaklęć uzdrowicielskich, przez co ból głowy zaczął powoli znikać.

-A gdyby tak sami wyruszyli w dalszą drogę?-Głupota.
-Ty się lecz. Po pierwsze, Amrod zna drogę, po drugie, w grupie bezpieczniej, po trzecie, to nie ma sensu, po czwarte, co zrobią, jeśli tamci zdobędą artefakt?-Rozsądek.-A w ogóle, Seleno, nie myśl sobie, że jak ból głowy znika to ja tracę czujność...
-Nawet mi to przez myśl nie przeszło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:08, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Może... - bół głowy powoli ustąpił.


-No nareszcie...
-A gdzie dziękuję? - Rozsądek.
-%$&*^%&*!!!
-To nie brzmiało jak podziękowania - stwierdził chłodno Rozsądek.
-Mnie przez ciebie zaraz szlag trafi! Ja jestem dorosły, wiem co robię, do cholery! A ty ciągle mi przeszkadzasz! Nie no, ja zaraz nie wytrzymam!!!
-To sobie ulżyj w krzakach - Złośliwość nie mogła się powstrzymać. Selvian znokautował ją samym spojrzeniem.



-Amrod nie powiedział ci, gdzie się ten artefakt dokładnie znajduje? - spytał, siląc się na spokój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:11, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Nie. Mówił tylko coś o Górach, nic więcej...Wiem tylko tyle co ty, albo jeszcze mniej. Na razie jednak musimy dogonić grupę.
Pół-elfka westchnęła.
-No to w drogę.


Selena i Selvian wędrowali już dosyć długo, nie mogli jednak wypatrzeć grupy.
-No cholera...-stwierdziła Selena po dwóch godzinach wędrówki.-Tak szybko szli, czy myśmy zgubili kierunek?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Selena Vailire dnia Nie 15:14, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:25, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Szliśmy w tym kierunku, gdzie oni zmierzali, ale mogli po drodze gdzieś skręcić - stwierdził. Coraz mniej mu się to wszystko podobało. Owszem, pozostali podróżnicy nie byli mu do szczęścia potrzebni, jednak chciał zdobyć ten artefakt, a nie znał drogi. No i nadal nie wiadomo, co z tymi smokami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:28, 18 Maj 2008    Temat postu:

Amrod, gdzie wy do diabła jesteście?-Selena zaczęła szukać telepatycznie Amroda i reszty. Nie chcąc jednak czekać bezczynnie, mruknęła coś co brzmiało jak ,,zaczekaj tu", wdrapała się szybko na drzewo, zwinnie jak wiewiórka. Siedząc już na najwyższej gałęzi, rozglądała się po okolicy, w nadziei, że dojrzy resztę towarzyszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Selena Vailire dnia Nie 15:28, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:28, 18 Maj 2008    Temat postu:

Wzrok Selviana podażył za nią, a on sam pomyślał, że mógłby tylko marzyć o takiej zwinności. No ale cóż, podczas gdy ona walczyła o przetrwanie, on uczył się, jakie są mechanizmy poszczególnych rodzajów rynku i jak na nich zainwestować, żeby zarobić duże pieniądze. Ewentualnie w wolnych chwilach uczył się magii.
-I jak, widzisz coś? - krzyknął do niej po dłuższej chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selena Vailire
Wredny Administrator


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Viraverdistis
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:47, 18 Maj 2008    Temat postu:

-Las jest za gęsty, żeby coś...-Selena nie dokończyła; gałąź, na której stała, nie wytrzymała jej ciężaru i pół-elfka zleciała na ziemię, tuż przed Selvianem.
-...zobaczyć.-dokończyła, wypluwając trawę i liście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvian
Zaawansowany


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przasnysz/Lamverna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:36, 18 Maj 2008    Temat postu:

-No fajnie. Co my teraz mamy robić, czekać, aż się ktoś łaskawie do nas odezwie? - Selvian pomógł jej wstać. Przez chwilę, jak ją trzymał w objęciach, znowu poczuł Ochotę, ale jego głowę od razu przeszył ostrzegawczy ból.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.rivanehna.fora.pl Strona Główna -> Viraverdistis Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 85, 86, 87 ... 114, 115, 116  Następny
Strona 86 z 116

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin