Autor |
Wiadomość |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:51, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena ani trochę się nią nie delektowała. Chwyciła wiosło i nakierowała łódkę na brzeg.
Godzinę później cała trójka siedziała w jaskini, którą dostrzegli niedaleko brzegu. Selena uzbierała trochę gałęzi-były co prawda przemoczone, ale dla magini ognia nie stanowiło to problemu.
Pół-elfka kuliła się przy ogniu, z podkulonymi nogami. W jej czarnych oczach odbijał się ogień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:54, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Selena, n ie lubisz deszczu? burzy?? Jak można nie lubić czegoś tak wspaniałego!?!? - dziwił się Velemar. Rodzina nazywała go czasem Władcą Błyskawic, tak sobie upodobał tę domenę magii. Stał teraz u wylotu jaskini przysłuchując się grzmotom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:58, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Jako uzdrowicielka i magini żywiołów, umiem kontrolować błyskawice. Są piękne, ale prawdę mówiąc...nie mam weny, żeby teraz nad tym myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:02, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Błyskawice to moja ulubiona domena magii. Moja rodzinka mówi, że osiągnąłem w niej mistrzostwo... - powiedział do niej. - poza tym władam magią ognia w dużym stopniu, i umiem tworzyć broń prostą z mojej energii magicznej... to bardzo poręczne... ale nie mogę dociec, czemu każde zaklęcie jakiego używam ma kolor najgłębszej czerni...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Velamar dnia Czw 22:02, 22 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:04, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-To ciekawe. Możliwe, że to jakaś specyficzna forma many. Tak bywa-Selena westchnęła.-Ja władam magią żywiołów na poziomie zaawansowanym i uzdrawianiem na poziomie zaawansowanym. Za to mam kłopoty z magią umysłu-pół-elfka aż za dobrze pamiętała, jak kiedyś potraktowano ją tym rodzajem magii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:07, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- moze to kwestia many... - zastanowił sie Vel. raz za razem tworzył sobie w dłoni czarne sztylety i rzucał nimi dla zabawy w ścianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:11, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Tak. To prawdopodobne.-Selena skuliła się. Pożałowała, że nie ma jakieś peleryny. Z niejasnych przyczyn nie mogła ogrzać się zaklęciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
dostrzegł, że Selena trząsła się z zimna. - No cóż... - zdjął swój czarny, postrzepiony płaszcz i podał go jej. - ja lubię deszcz i chłód, więc mna się nie przejmuj. - powiedział, po czym wyszedł z jaskini żeby polatać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:17, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena szczelnie owinęła się płaszczem. Był on mocno postrzępiony, ale nieco ją ogrzał. Pół-elfka nadal wpatrywała się w płomienie, jakby były księgą z interesującym tekstem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Velamar czuł się jak w niebie. Błyskawice przecinały niebo wokół niego, kiedy wlatywał w chmury czuł jak krople wody osiadają mu na twarzy. Dla Vela nie było nic wspanialszego od latania w czasie burzy. Może dlatego że jeszcze nigdy się nie zakochał... ale na to przyjdzie jeszcze czas... Z zalem skierował się spowrotem do jaskini, przypomniawszy sobie ze trzeba donieść drewna, a ta święta krowa, Selvian, siedzi sobie na tyłku i się grzeje. Wylądował w jakimś suchym miejscu, po czym nazbierawszy chrustu wrócił do jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:31, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selvian za to nienawidził burzy, całkowicie i dogłębnie. Skulił się w kącie jaskini, nie do końca kontaktując z rzeczywistością. Wyładowania elektryczne zaburzały jego pola magiczne i to w takim stopniu, że prawie go to pozbawiało przytomności. Jednak pozostała dwójka tego niezauważyła, a Selvian nie zamierzał im tego mówić. Nie cierpiał się żalić, ponieważ nienawidził, jak ktoś go widział w takiej sytuacji - jak jest słaby i bezbronny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:34, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena wstała, zaczęła chodzić po jaskini, próbując się rozgrzać. Zauważyła nagle, że Selvian ma nieco dziwne spojrzenie. Podeszła do niego.
-Stało się coś?-zapytała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:34, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Velamar, dojżawszy że coś się stało z Selvianem, uaktywnił swój dar i przyjżał sie jego aurze. Była cała rozproszona, zupełnie jaky błyskawice rozstrajały jego pole magiczne.
- Lepiej zostawmy go w spokoju. To nie jest typ gościa, który godzi się z tym, że ktoś go widział w takim stanie... - szepnął Selenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:39, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nich nieprzytomnie. Zarejestrował, że wśród przyglądającej się mu dwójki jest Selena, drugiego osobnika nie poznawał.
-N-nic mi nie jest... S-selenko... - próbował wstać. Oczywiście nic z tego nie wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:41, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie wstawaj. Nie ma po co-Selena usiadła obok Selviana, kładąc mu dłoń na ramieniu i obserwując go badawczo. Gdyby tu było więcej magów żywiołów...Możnaby odegnać tą burzę. Mogłaby sama to zrobić, ale zbyt wiele many by to pochłonęło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|