Autor |
Wiadomość |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:32, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-No to ruszmy wreszcie tyłki - Selvian dostał Irytacji. Czyli zaczynało go wnerwiać prawie wszystko. Najbardziej to, że zostawi w tyle i na dodatek nie do końca znają drogę. A on nie cierpiał błądzić po omacku, wolał mieć jasno wytyczony cel.
Ruszył na most, sunąc długimi krokami przed siebie. Jak się pośpieszą, to zawsze będzie większa szansa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:33, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Most zatrzeszczał niebezpiecznie.
-Ekchem...-Selena przełknęła ślinę.-Velemar, my lepiej przelećmy nad tym mostem, bo to chyba nie wytrzyma naszego ciężaru...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:35, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Jesteśmy dużo lżejsi od Selviana, więc na pewno nas utrzyma... Może nie razem z nim, ale utrzyma. - powiedział. - ale przelecenie nad nim to dobry pomysł. - powiedział, po czym wzbił się w powietrze i stanął po drugiej stronie rzeki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:37, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena uniosła się w powietrze, ale zamiast od razu przelecieć na drugą stronę, unosiła się w powietrzu tuż za Selvianem. Most był nieco podejrzany, a upadek z niego-na pewno nieprzyjemny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:40, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-A co to niby miało znaczyć "jesteśmy dużo lżejsi od Selviana"? - zapytał z obużeniem. Przystanął na środku mostu, jakby jeszcze bardziej prowokując spruchniałe deski do załamania się pod nim. Cóż, może i był szczupły, jednak dwa metry wzrostu też miały swoją wagę. Tego jednak jakoś nie brał pod uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:42, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Wampiry zawsze są lżejsze od ludzi-wytłumaczyła Selena. Położyła Selvianowi dłoń na ramieniu.-Przechodź przez ten most. Proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:51, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Ach tak... - mruknął powątpiewająco. Ale przez most przeszedł. W końcu przecież nie urządzi na środku mostu strajku przeciw odwiecznemu prawu natury, według którego wampiry są lżejsze od jego rasy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:52, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ledwo co Selvian przeszedł przez most, deski efektownie się połamały i spadły gdzieś na dół, gdzie nie sięgały oczy wędrowców.
Selena przełknęła głośno ślinę.
-Pół sekundy dłużej i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Velamar
Wyszkolony
Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:54, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- I selvian stanowiłby mieszaninę jednorodną z wodą na dole.. - dokończył za nia Vel. ruszył dalej drogą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:57, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Selena mimowolnie się wzdrygnęła. Zerknęła jeszcze raz w dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:00, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Chyba że przypomiałbym sobie, iż coś tam się jednak na magii znam i że uczyłem się kiedyś lewitacji - stwierdził ze stoickim spokojem. Może i burzy się bał, ale lęku wysokości nigdy nie miał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:03, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Chodźmy już dalej...-Selena mruknęła szybko.
Zatrzymali się po godzinie marszu. Stali między drzewami, w gałęziach których coś szumiało.
Zbóje? Dzikie zwierzęta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:06, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Wie ktoś może, czy daleko jeszcze? - spytał. Szelestu na początku nie dostrzegł, ale usłyszał myśl Seleny. Cokolwik kryło się między drzewami, nie było to nic humanoidalnego, bo inaczej wyczułby to już wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:17, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie...Ja się raczej zastanawiam, co nas obserwuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Pon 15:43, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod spojrzał na Lilith.
- Sami odnajdziemy ten artefakt... jak ich nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|