Autor |
Wiadomość |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 15:44, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Livian nawet się nie ruszyła, gdy zaczęła się cała walka o artefakt. Przez chwile nawet zastanawiała się, kto na końcu zodbędzie ten artefatk. Selenka czy Amrod?
Jednakże obserwując tak wszystko i wszystkich, nie umkneło jej uwadze to, że to jednak Selvian ma ten prawdziwy skarb, za którym wszyscy się uganiali.
A więc Amrod uciekł z fałszywym.. Ciekawe, kiedy się zorientuje.
- Co masz zamiar z nim zrobić?- spytała się Selviana telepatycznie wymownie na niego spoglądając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:52, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie było sensu udawać, że nie wie, o co chodzi, Livian widać dobrze to wszystko zaobserwowała. Niespecjalnie mu się to podobało, no ale cóż...
Pewnie nie uwierzysz, jak ci powiem, że wykorzystam go dla dobra Viraverdistis, co? - odpowiedział Livian telepatycznie pytaniem na pytanie. Nie spojrzał na nią, wzrok miał nadal zwrócony w stronę nieprzytomnej Seleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 15:59, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzała się na niego jak na jakiegoś wariata. cięzko jej było wyobrazić sobie tego, oto człowieka jako kogoś kto chce komuś pomóc. Choć znała go bardzo krótko.
- A pomagaj sobie. Myślałam, że bedziesz większym egoistą...- urwała nie chcąc jeszcze dodać- "niż jesteś".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:06, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od punktu widzenia. Czasami moje własne interesy zbiegają się z interesem ogółu. A tak wogóle, czyżby ciebie artefakty nie interesowały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 16:11, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się bardzo rozbawiona. Jakoś nie za bardzo wczuwała się w nastrój, jaki teraz panował w tym miejscu.
- Mi nawet nikt nie powiedział o co chodzi z tymi artefaktami. Tylko przypadkiem z wami poszłam. tak naprawdę w ogóle nie mialam zamiaru z wami się wybierać. Ale cóż... - rozlozyła ręce w geście bezradności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:16, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A co, zmusiliśmy cię i przywiązaliśmy grubym łańcuchem, żebyś z nami poszła? Może ja coś przegapiłem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:17, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selena jęknęła cicho. Jej zmysły zaczęły się powoli budzić. Pierwsze poderwały się Rozsądek i Ostrożność.
-Cieemno...Ciemno jest...-Głupota jest jeszcze zbyt nieprzytomna, by przemawiać przekonująco do Seleny.
-Dobra. Plan jest taki; szukamy prawdziwego artefaktu i nie ufamy NIKOMU. Do diabła z Selvianem, Velemarem i całą resztą bandy, a o Amrodzie nie wspomnę-Ostrożność.
-Plan prosty...Ale w sumie może być. I szczególnie uważaj na Amroda i Selviana-Rozsądek zwrócił się do budzącej się Seleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:24, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Selenko... - Selvian, nadal nad nią pochylony, pomógł jej przejść do pozycji siedzącej. - Lepiej się już czujesz?
-Normalnie zaraz się rozpłaczę - Złośliwość.
-Shut up.
-No co, uwielbiam się z ciebie nabijać, jak zgrywasz melodramatcznego bohatera - Złośliwość wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Nie 16:31, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Najwyraźniej siedziałeś wtedy w krzaczorach- odgryzła się z jawną zlosliwością Selvianowi.
A zauważywszy, że Selena się budzi, usiadła na ziemi i oparła o ścianę.
Teraz to dopiero będzie. Jęk, głupie gadanie, melodramatyczne sceny. Wprost cudownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:37, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Najwyraźniej - nic sobie nie robił ze złośliwości Livian. W duchu pomyślał, że zachowuje się ona trochę jak niespełniona stara panna. A co do melodramatycznych scen - trzeba grać tak, jak sobie tego życzą. I wybacz, akurat na twojej opinii niespecjalnie mi zależy - skierował te słowa zarówno do Livian jak i do Złośliwości.
-Znowu stajesz się cyniczny - Romantyczność westchnęła. Już sama nie wiedziała, co o tym wszystkim myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selvian dnia Nie 16:41, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:39, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie-Selena mruknęła cicho. Spuściła wzrok.-Amrod uciekł z artefaktem...
-W nim jest coś dziwnego...-Ostrożność.-Selena, nie przyjmuj od niego lekarstw. Jeszcze to będą trucizny albo narkotyki. Jak będzie chciał, to sobie pójdzie do agencji towarzyskiej.
-Ale gdzie on poleciał?
-A gdzie mógł?-Logika.
-To właśnie jest pytanie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selena Vailire dnia Nie 17:11, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Nie 17:21, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Amrod zaśmiał się histerycznie, czyżby Selvian nie zauważył tej szybkiej podmiany? To on miał prawdziwy artefakt i to on był w drodze do smoczych jaskiń z dzikim ogniem w dłoniach. Tylko jeden człowiek mógł go teraz powstrzymać, ale jakoś bardzo się tym nie przejmował, jego brat dla niego jakby nie istniał... Nie było go i niech najlepiej tak pozostanie. Księżyc był w pełni... Rozświetlał magiczną noc w dzikich tylko jemu znajomych Górach pełnych niebezpiecznych zwierząt. Smoki były tylko do niego przyjacielsko nastawione. I tak już posostanie.
- On w moich dłoniach i więź, która nas połączyła, jak Tanisa i jego artefakt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:34, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selena przygryzła wargę. No i jaka teraz nadzieja...
*Amrod, w postach nie było nic o podmienianiu. Wyskoczyłeś z tym jak wilk z lasu, sesja się powaliła, dlatego przyjmuję wersję, że prawdziwy kamień ma Selvian.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Nie 18:01, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Tanisie!! Nowy artefakt, ktoś go znalazł!!! - Wrzasnęła Ilya do pantery rozciągniętej na gałęzi.
- A co mnie to obchodzi, nie dotyczy mnie to. - odpowiedział spokojnie Tanis. Nie miał zamiaru mieszać się więcej w tą aferę... nie po tym co widział...
- Oni nie mają żadnych szans w walce z posiadaczem artefaktu, wiesz o tym! - Ilya nie odstępowała.
- A niech wszyscy zginą w cholerę, co mnie to... - Nie zdążył dokończyć, bo Ilya przerwała mu wypowiedziedź wtrącając się. - Selena też?? - Ma Selviana, nie jestem im potrzebny! -[/i] teraz Tanis prawie wrzasnął.
- Mimo wszystko obiecałeś ją chronić i... ty ją nadal kochasz... -
Ilya dokończyła już ciszej.
- Złamiesz dane słowo, i pozwolisz jej umrzeć? Jedynej przyjaciółce prócz mnie i Encalldara? - odzyskiwała pewność, że Tanis ruszy tyłek.
- Cholera by to, ale masz rację... Nie pozwolę jej umrzeć, choćbym miał się poświęcić... Tylko jednym artefaktem można pokonać inny... Idziemy!! - Wskoczył na grzbiet jaszczura.
- Prowadź Ilya. Śladem artefaktu. - krzyknął i wzbili się w powietrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:45, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie chodzę na dziwki! - oburzył się w myślach. Cóż, miał artefakt, ale wyglądało na to, że znowu zaczynał tracić zaufanie Seleny. - I nie zamierzam jej faszerować żadnymi prochami. W końcu co to za przyjemność pieprzyć prawie nieprzytomną kobietę...
-Nie wiem, niewiele widać w tej jaskini. Musimy go namierzyć, odebrać artefakt i... odpłacić za zdradę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|