|
|
Autor |
Wiadomość |
Amrod Darthon
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Soleanor
|
Wysłany: Wto 7:16, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wyczerpany Amrod padł na kolana, już jako człowiek... Kręciło mu się w głowie, a z nosa leciała krew. Nie miał już na nic siły, poskromił demona, siedzącego pod jego skórą, ale czuł hańbę...
- Ja nie chciałem, to nie moja wina... On zapanował nade mną i nie miałem wyboru, Lilith wybaczysz mi? A co najważniejsze ty Selvianie i Seleno?
Stracił przytomność i już nic nie widział. Nic, prócz ciemności, odległej, pozaziemskiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:21, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selvian spojrzał na nieprzytomnego Amroda obojętnym wzrokiem. Wyraz jego twarzy nie wyrażał niczego.
Ja tak łatwo nie przebaczam zdrajcom...
-I co teraz z nim zrobimy?
I co w ogóle dalej będzie? Powyżynamy się, walcząc o artefakt? Kto jeszcze pragnie go tak, że mógłby za niego oddać życie? Lilith? A Velamar?
-W sumie, wybrałeś dobrze. Lepiej niech ma go Selena, jeśli komukolwiek możesz ufać, to najprędzej jej. A Dziki Ogień jej nie opęta - Rozsądek.
-Mnie też nie opętał.
-Jak to nie było opętanie, to powinieneś dostać Oscara za swoją grę aktorską w ekstremalnych warunkach - Rozsądek uśmiechnął się pod nosem, lekko ironicznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Selvian dnia Wto 9:22, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:54, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selena przyglądała się przez chwilę Selvianowi. Zamrugała szybko kilka razy.
-Co z Amrodem?-Głupota.
-Nie działo się TO z jego woli...-Wybaczenie.
-Ale nieźle narozrabiał.-Okrucieństwo.
-Taak...-Romantyczność chwilowo zajęta jest myśleniem o czymś innym. O Selence, która, wedle niej, cudnie będzie wyglądała u boku Selviana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 16:58, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
//Osz kurna... ale poszła akcja do przodu o.O//
Livian, która do tej pory spokojnie obserwowała te zmagania z artefaktem, jakby siedziała w jakimś teatrze i nic, co się tu wydarzyło nie działo się w rzeczywistości. Takie mozna było odnieść wrażenie, gdyby się na nią spojrzało.
Ciekawie się to wszystko potoczyło....
Zerknęła na Lilith, ktora stała nieopodal Seleny.
Ale się czai... Czyżby teraz to ona chciała sobie troszkę powalczyć? No cóż...
Powiodła wzrokiem po twarzach reszty poszukiwaczy przygód.
Będzie miała lekki problem.
Wstała powoli, jakby leniwie i podeszła do reszty. Uśmiechnęła się pogardliwie w stronę Amroda, ktory tak się teraz kaił. Nabroił, to teraz niech poniesie konsekwensje! Już ona może się nim odpowiednio zająć...
- I jak, Seleno? Poradzisz sobie?- rzuciła jej zagadkowy uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:33, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-A ty co, czyżbyś jednak wymyśliła jakąś karę dla zdrajcy? - Selvian uśmiechnął się lekko zauważalnie.
Wreszcie ktoś, kto nie jest wcieleniem Dobroci i Wybaczenia... Jeszcze trochę, a zacząłbym się czuć jak czarny charakter.
//Niom... Chyba sesja powoli zbliża się do końca//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:38, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rzuciła rozbawione spojrzenie Selvianowi. Po nim aż było widać, że tylko czeka i zaciera raczki, aby ukarać zdrajcę.
- Jeszcze nie, ale jestem kreatywną i pomysłową osobą. Zawsze coś wymyślę.
A zazwyczaj są one nieco makabryczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:49, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Nie wątpię. Zapewne twoje pomysły będą bardzo... ciekawe i chętnie ich wysłucham. Nie wiem tylko, co z innymi...
Tak jakbym się tak bardzo przejmował ich opinią... Tylko z Seleną może być problem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:56, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową.
- Daj chwilkę, a zaraz coś wymyślę.
A wtedy strzeż się, Amrodzie!
Zaczęła namyslać, wysilając swoją wyobraźnię i oceniając, na tą chwilę, możliwości. Podeszła do Amroda, który wciąż klęczał. Popatrzyła się na niego beznamiętnie i, uznając, że nie bedzie pytać się o zdanie reszty, kopnęła go bitem w twarz.
- To tak, abyś nie zapomniał, że nikogo, bez wzgledu na to, jakie masz plany, nie zdradza się.
I kto to mówi? Ja, która na każdym kroku chce kogoś oszukiwać, zdradzać, wykorzystywać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:29, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tanis bezceremonialnie podszedł do selviana i walnał go w twarz.
- Aleście cholernie namieszali...- Powiedział dysząc wściekle. -Nie dośc, że demon Amroda jest coraz silniejszy poprzez bliskość artekaktu o skrajnie złej naturze, to jeszcze Selena jest narażonana śmierć lub opętanie. - bynajmniej się nie uspakajał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:36, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Popierdoliło cie?! - wrzasnął, trzymając się za nos, z którego teraz kapała krew. Zupełnie nie spodziewał się takiej reakcji to Tanisku, tym wiecznie użalającym się nad sobą kociaku, wielce pokrzywdzonym przez los. - Amord już nic nie zrobi... Najpierw trzeba pomyśleć, a potem coś uczynić! Kur**, co za palant...
Chociaż przynajmniej wreszcie pokazał charakter, bo od tego jego mazgajstwa to mi się już niedobrze robiło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:42, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czy ty mnie nie słuchałeś, czy co, ale jego demon może w każdej chwili sie obudzić... to zasługa tego cholernego kamienia. Wciąż go wzmacnia!! - powiedział, i złapał Selviana "za fraki" i przycisnął go do ściany.
- Artefaktu o tak złej naturze nie podaje się kochanej osobie, matole. Może i handlujesz z Gildią Magów, ale rozumu Ci od tego nie przybyło. - wycedził mu prosto w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lilith
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Las
|
Wysłany: Wto 20:46, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ten artefakt stracony...Jest tu za dużo osób. Ale następną rozgrywkę wygram! pomyślała Lilith i uśmiechnęła się nieco sztywno. Zapanowała nad chęcią wyzwania całego świata na jeden wielki pojedynek.
-To jaki jest kolejny artefakt?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:49, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Selvian uśmiechnął się ironicznie.
-Ta? To może pan wielce oświecony, który pozjadał wszystko rozumy, wskaże nam, tępakom, jakieś idealne rozwiązanie? Ale najpierw mnie puść, bo jeszcze pomyślę, że tak dawno panienki nie miałeś, iż ci się całkiem pojeb** we łbie i chcesz mnie teraz przerżnąć.
Pytanie Lilith zignorował kompletnie. Narazie miał przed sobą wściekłego elfa, który, jak na złość, był od niego silniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanthalas
Zaawansowany
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Qualinesi
|
Wysłany: Wto 20:55, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na początku Tanis równiez olał Lilith i powiedział do selviana - w przeciwieństwie do ciebie nie jestem zboczeńcem. Nie masz się czego bać.. przynajmniej jeśli o to chodzi. I tak na marginesie to w dupie mam, co sobie o mnie pomyślisz. w takeij sytuacji nie ma dobrego rozwiązania, to jednak nie zmienia faktu, że wybrałeś najgorsze z możliwych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:00, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Ja przynajmniej jestem na pewno hetero, a w twojej kwestii można by było mieć wątpliwości - mrunkął cicho. Chciał wyjaśnić, skąd te wątpliwości, ale sobie darował. - A może tak po prostu ZABICIE Amroda to zły plan, co? - prychnął, wypowiadając te słowa już głośniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
 Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|