www.rivanehna.fora.pl

Amrod Darthon

Szybkim, gwałtownym ruchem Amrod otworzył drzwi do knajpy. Zapachniało piwem... Wzrokiem szukał znajomej twarzy, gdzie ona moze być? Ach tak Andra siedziała przy ladzie z kuflem pełnym piany.
- Nareszcie jesteś - zaśmiała się tajemniczo.
- Tak masz jakieś informacje o tym druidzie?
- Tak on na pewno jest tym za kogo się podaje.

Selena Vailire

-Pozytywna moc wiatru? Że w sensie, że co?-mruknęła Selena. Jej umysł nie był jeszcze zbyt rozbudzony, w dodatku nadal czuła się nieco upokorzona sytuacją.

Tanthalas

- To dla mnie zaszczyt, Ilyasviel, że przebudziłaś się dla mnie. - Powiedział Tanis kłaniając się widmu. W tym momencie Selena spadła z łóżka. Tanis i Ilyasviel zbliżyli się do niej.
- Nic Ci nie jest?? - Zapytała Ilya.

Lorion

- Tanis ma artefakt pozytywnej czy też tej dobrej strony wiatru - powiedział Lorion - dobra część żywiołu wiatru...

Amrod Darthon

Tak teraz wystarczyło wrócić do Gildii, Amrod nie był tym zbytnio zadowolony. Słyszał pogłoski o tym, że ktoś wyrżnął z lekka powiedziawszy jego przyjaciół, a zdenerwowany Amrod nie jest tym, kogo inni chcieliby widzieć. Pogładził z wolna swój dwuręczny miecz.

Selena Vailire

-Nic mi nie jest, żyję.-mruknęła Selena.-A tak w ogóle, to mamy pozytywną moc wiatru? Wpadła...Wpadła nam w ręce?-nie spodziewała się tak dobrego obrotu sprawy.

Tanthalas

- Była cały czas... przy mnie. To jest Ilyasviel. Dusza artefaktu, która przebudziła się dla mnie. - Powiedział Tanis powoli. - I od razu mówię, że nie zamieżam jej nikomu oddawać.

Amrod Darthon

Wparował z lekka powiedziawszy do bibloteki.

Selena Vailire

Selena przeszła do pozycji siedzącej, podrapała się po głowie. W końcu jej umysł zaczął się rozjaśniać.
-Nikt ci nie każe jej oddawać-powiedziała.
Jak na razie...

Lorion

- więc mamy jeden z 10 wielkich artefaktów - powiedział elf uśmiechając się

Tanthalas

- No i dobrze. - odpowiedział Tanis. - Ponad to, znamy z grubsza miejsca gdzie są pozostałe cztery, choć nie znamy lokalizacji tych miejsc. Pięc ostatnich może być cięzko znaleźć, bo nie znamy miejsca ich ukrycia.

Selena Vailire

Selena też się uśmiechnęła.
-No to mamy przewagę osiągniętą w dosyć szybkim czasie.

Amrod Darthon

Tak tego mógł się spodziewać księga zniknęła, tak, kiedy on już prawie znalał sie na tropie drugiego artefaktu. Nie mógł tego pojąć.

Tanthalas

- Nie wiemy gdzie są pozostałe artefakty, a poza tym, inna Gildia może już mieć swoje artefakty...

Selena Vailire

-Wiem o tym...-Selena westchnęła.-Nie obejdzie się bez rozlewu krwi.