Autor |
Wiadomość |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 16:26, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się najbardziej impertynencko jak mogła.
- Doprawdy? W takim razie do widzenia! Tam prowadzą schody w dół.
Wskazała palcem na owe schody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:28, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się w zimny i szyderczy sposób.
- Mi schody nie są potrzebne dziewczynko. - powiedziała zimnym , lekko ironicznym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 16:33, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Aha! To rozumiem, że masz ochotę zostać zrzucona z muru?- Zaczynała bawić ją ta sytucja. A zimny ton głosu tej kobiety ani trochę na nia nie działał. Spływał po niej jak po kaczce.
- No to świetnie! Mogę ci w tym pomóc! I to z największą przyjemnością!
Ach, ta jej życzliwość wobec innych.. tylko pozazdrościć xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:34, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Próbuj szczęścia. - odpowiedziała z tajemniczym uśmieszkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 16:39, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobra!
Optymistycznie nastawiona na porażkę w swoich powziętych poczynaniach, podeszła do kobiety i spróbowała przywalić jej z otwartej dłoni w szczękę.
Jak widać, nie miała żadnych skrupółów.
//I w takich momentach przydałby się jakiś MG ;P//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:44, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się , nic sobie z tego nie robiąc. Wyciągnęła prawą dłoń , i skierowała ją w kierunku dziewczyny patrząc jej przy tym prosto w oczy. Livian w tej chwili stanęła w ogniu. Płonęła tak, czując jak ogień trawi jej ciało. Trwało by to całe wieki , gdyby nie to że Vill po kilku minutach znudziła sie ta zabawa , odsunęła dłoń , a ogień zniknął . Livian stała przed nią cała i zdrowa , mimo że przed chwilą wyglądała , jak po kąpieli w lawie.
[oj przydałby sie przydał  ale jak go nie ma , trzeba sobie radzić xD ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 16:52, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Jasna cholera! - krzykneła głośno, gdy jeszcze trawił ją tern przeklety ogień. Czuła to. A bolało niemiłosiernie. Każdym nerwem ciała czuła jak fajczy jej się skóra.
Kiedy przestała płonąć, automatycznie rzuciła się na nieznajomą jej kobietę, chcąc ją udusić. I tak zrobiła. Zaczęła ją dusić z dzikością i szałem w oczach. Jeszcze ona popamieta! Grr... Jest na mojej czarnej liście!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:56, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się.
Odsunęła od siebie Livian telekinetycznym atakiem , fundując jej tym samym darmowy lot nad okolicznym ziemiami. Liv spadłaby sobie gdzies tam w górach , gdyby nie to że Vill postanowiła jak to u niej bywa jeszcze sie nad nia poznęcać. Przy pomocy telekinezy ściągnęła ją spowrotem , i przytrzymała przed sobą w telekinetycznym uścisku , śmiejąc sie przy tym szyderczo.
- To jak . ? Uspokoisz się , czy nadal mam byc niemiła . ? - zapytała zimnym tonem psychopatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:04, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
// Dlaczego zawsze jest tak, że ja chcę dać szansę innym na jakiś ruch obronny, to ja zawsze dostaję w dupę i to bez możliwoście czegokolwiek? ;/ //
W odpowiedzi Livian, rozwścieczona takim traktowaniem, napluła kobiecie w twarz. Ona przed nikim nie bedzie się kajać! A w życiu! Prędzej będzie gryźć ziemię, nim się uspokoi. Jej poczucie niesprawiedliwości, wobec niej, wyraźnie dawało jej znać, że nie powinna zawieszać broni.
Cóż za głupota. Livian chyba pożałuje tego chamskiego postępku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:06, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie , spokojnie. Nie słyszałaś nigdy że złość piękności szkodzi . ? - zapytała spokojnie , z perfidnym uśmieszkiem. - a teraz odpocznij dziecko. ale jeszcze sie spotkamy.
Uśmiechnęła się tajemniczo , po czym puściła dziewczynę i zniknęła w obłoku mglistego pyłu.
[okej , następnym razem postaram się byc delikatniejsza a teraz ideee... jeszcze się spotkamy :d paa ;***]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Livian
Zaawansowany
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło
|
Wysłany: Wto 17:12, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Że co?! Że niby dziecko?! Ta szmata mi za to zapłaci! Za taka obrazę mojej wspaniałej osoby?!- zaczęła krzyczeć maksymalnie wkurzona i wytrącona z równowagi. W duchu już sobie obiecywała, że usmarzy tą nieznajomą na patelni. A potem zje, jeśli bedzie akurat głodna.
Zła i nadąsana totalna egoistka i snobka, skierowała się ku schodom, i zeszła z murów. Skierowała się gdzieś, gdzie nie bedzie mogła na nikogo patrzeć. Chociaż... Z chęcią by teraz komuś roztrzaskała łeb o kamienną ścianę fortecy. Na myśl odrazu przyszedł jej ten irytujący elfik Tanis. No i jeszcze Amrod. I cała reszta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Villemo
Wyszkolony
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otchłań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:41, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ona tylko zaśmiała się szyderczo , ukryta pod niewidzialną postacia , po czym zniknęła naprawdę xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:10, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Po rozmowie z Livian pospacerował sobie jeszcze trochę po fortecy, aż wreszcie uznał, że przydałoby się zrobić coś konstruktywnego. Oczywiście udział w bitwie odpadał. A na dodatek, z tego co się zorientował, armia wróciła do fortecy. Postanowił więc znaleźć "dowódczynię" szanownego przedsięwzięcia, a zarazem jego kochankę. Chociaż ona ostatnio była tak zaaferowana swoją nową rolą, że chyba zapomniała o tej starej... Co jemu osobiście bardzo się niepodobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selena Vailire
Wredny Administrator
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Viraverdistis Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:10, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Selena kręciła się bez celu po fortecy. Po głowie krążyły jej myśli i plany, a nic nie podchodziło pod kategorię ,,logiczne".
Potok urwał się, kiedy wpadła na Selviana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Selvian
Zaawansowany
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przasnysz/Lamverna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:20, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No pięknie, myślałem sobie o Selence i ona nagle na mnie wpada... Szkoda że nie zawsze to tak działa.
- O, to ty, Selenko... Tak w sumie, to co tu się dzieje? Czemu wróciliście do fortecy?
Selvian miał ogromną nadzieję, że nie zapyta go, czemu go nie było na polu bitwy i, hmmm.. nie wspierał jej swoim męskim ramieniem. Ale cóż, nie widział siebie na polu bitwy, w żadnym wypadku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|