www.rivanehna.fora.pl

Selena Vailire

-Zmiana planów. Spróbujemy innej taktyki.

Selenka nie miała zamiaru pytać o jego nieobecność. Rozsądek sam jej odpowiedział.

Selvian

- A można zapytać o tą taktykę, czy to jakiś supertajny plan?

Selena Vailire

-Tajne. W swoim czasie zobaczysz, co to za plan.

Selenka uśmiechnęła się lekko.

Selvian

- A dlaczego nie mogę teraz? Nie ufasz mi czy co?
Spojrzał na nią podejrzliwie.

Selena Vailire

-Ufam. Ale co tajne to tajne i koniec.

Selenka nie wzruszyła się jego podejrzliwym wzrokiem.

Selvian

Uniósł brwi do góry.
- Wiesz co, czuję się pomijany... Co ci szkodzi, jeśli mi o tym opowiesz? Może ci coś doradzę...

Selena Vailire

-Powiem ci, jak plan będzie dokładnie opracowany. Ok?-uśmiechnęła się przymilnie.

Selvian

Przewrócił oczyma.
- Dobra. Niech ci będzie.
Przytulił ją.
- A aktualnie masz coś do roboty?

Selena Vailire

-Nie. Aktualnie nic.

Była to prawda. Jej umysł nie chciał już myśleć o tajnych planach.

Selvian

- No więc, może tak byśmy spędzili ten czas razem? Odpoczniesz od tych rozmyślań o tajnych strategiach i tak dalej...

Selena Vailire

-No dobra. A tak w ogóle, co przez ten czas robiłeś? Długo cię nie widziałam...

Selvian

- Zwiedzałem tą fortecę. No i spotkałem jeszcze parę osób... - odpowiedział wymijająco.

Villemo

Pojawiła się gdzies w lesie z dala od tego całego bałaganu i przysiadła na kamieniu, zastanawiając się kogo by mozna wykończyć xD

Selena Vailire

-A kogo?-zapytała z zaciekawieniem.

Villemo

Wstała i zaczęła łazić po lesie , to tu to tam. Dotarła wreszcie w pobliże plaży.
"Tu ktoś jest...niewidzialny , ale jest.." pomyślała , starając się wyczuć dokładną lokalizacje owej istoty. Gdy sprawiło jej to trud , uznała że to musi być ktoś bardzo biegły w magii.